Forum pracowników Autoliv

[Wykrojnik :)]

Niby nic się nie stało.
Decyzja admina - szybki formacik - życie toczy się dalej.
Teoretycznie wszystko powinno być tak jak dawniej a jednak nie jest.
Na forum które tętniło życiem teraz można przeczytać kilka głupawych kawałów.
Ale czy są one tym co chciałoby się czytać i tym co tak mocno w ostatnim czasie
przyciągało ludzi na to forum? Na pewno nie. Do niedawna można było wymienić tu poglądy
na każdy temat. Każdy mógł je wygłaszać i każdy mógł znaleźć tu dla siebie miejsce.
Dylemat czy to co zostało usunięte należy do tematów głupich czy nie uważam za
mało istotny. To decyzja użytkowników o czym chcą pisać a o czym nie.
W końcu to właśnie ONI tworzą to forum. Nie admin, nie moderatorzy
a użytkownicy bez względu na poziom jaki reprezentują.

Cóż można zrobić tu dziś? Założyć poważny temat? Prowadzić poważną dyskusję?
Ale zanim się to zrobi należy zadać sobie pytanie - po co? Po co tracić
czas (i prąd) skoro i tak nikt tego nie uszanuje? Osoby które wniosły
niewiele do "starego forum" nazwą je dziś śmietnikiem
a admin przemyśli sprawę i wszystko wykasuje.

Brawo! Ja także gratuluję podjęcia jakiejś tam decyzji ale biorąc pod
uwagę to ile moich słów, moich myśli które włożyłem w tamto forum
poszło w śmietnik nie widzę sensu zaczynania czegokolwiek od nowa.
Ktoś nazwał tę akcję sprzątaniem. Ja przyrównałbym ją raczej do wrzucenia granatu.
Zniszczyć wszystko dla kilku głupich postów - nie będę oceniać zasadności takiego
postępowania ale stwierdzam że należy zdecydowanie oddzielić sprzątanie od niszczenia.
Sprzątanie polega jednak na czymś zupełnie innym niż to co zostało zaprezentowane tutaj.

Pisząc te słowa nie myślę tylko o sobie i tylko o swoich słowach bo ileż ludzi pisało tu
wcześniej? Ileż ludzi pomimo że anonimowo zawierało w swych słowach coś czego śmietnikiem
na pewno bym nie nazwał? Ileż było tu wartościowych, pełnych przemyśleń dyskusji?
Co dziś ludzie którzy je pisali o tym miejscu myślą i jak się na to wszystko
zapatrują? Co z ich słów pozostało do dziś?

A wszystko to podobno dlatego że ktoś coś głupiego napisał.
Nazwiska miały być usuwane i były. Usuwane były skrupulatnie wyrazy wulgarne a jednak
nic nie pomogło oławskiemu forum przetrwać. I choć na sąsiednim działo się to samo a
nawet o wiele więcej jakoś nikt nie wpadł na pomysł jego kasowania w całości.

Nie będę dochodzić powodów takiego działania. Nie będę oceniać żadnych decyzji.
Niech każdy sam sobie odpowie na pytanie co i w jakim kierunku się zmieniło.
Mogę od siebie napisać tylko tyle że nie aprobuję takiego
sposobu rozwiązania problemu zawartości forum.

Wiele osób zapewne się zdziwi że nie trzymam strony admina.
Wspomniałem już kiedyś o tym że nie idę za głosem tłumu a i
wazelina jakoś również przez tyle substancją obcą mi pozostała.
Mówię to co myślę na dany temat i tak też jest również w tym przypadku.


Pozdrawiam wszystkich tych z którymi mogłem współtworzyć niegdyś to forum.
Bez względu na to czy miło się nam rozmawiało czy nie - na pewno było warto.

[AUTOLIVEK:)]

HEJ !LUDZISKA NIE MA CO ROZPACZAC NAD FORUM !MOZNA NADALPISAC TYLKO OCZYWISCIE Z KULTURA!BO SAMI SOBIE ROBIMY NIESMAZNA ATMOSFERE PISANIEM JAKIS GLUPOTEK:) LEPIEJ NAPISZCIE JAK PODOBALO WAM SI ENA WYCIECZCE ?:)POZDRAWIAM KROJOWNIE I SZWALNIE PA

[Master]

[Wykrojnik :)]

[Master]

[Wykrojnik :)]

[mycha]

co za wena tworcza!powinienes kiazki pisac : ) (mialy by wziecie)

[Wykrojnik :)]

[Maerlyn]

[koliber]

forum umarlo............

[Gość]

[poe]

A nie można? Kto komu zabroni?

[Wykrojnik :)]

[quote="Anonymous"]

[Wykrojnik :)]

[Master]

Wykrojnik dyskusja z tobą nie ma najmniejszego sensu, bo twoja reakcja i głupawe docinki mnie śmieszą ... powiem krótko - na złodzieju czapka gore, a winny dwa razy się tłumaczy. Pozdrawiam